środa, 14 marca 2012

Algodonales, Zahara, Grazalema Spain Hiszpania

Hiszpanii nikomu nie trzeba reklamowac, bo wszyscy doskonale wiemy ze sie nie zawiedziemy :) Udalo mi sie przejechac autem skromny kawalek Andaluzji i przedstawiam tu kilka malych perelek.

Algodonales - jest malym miasteczkiem, ktore jak wiekszosc pomalowane jest niemal calkowicie na bialo co na tle glebokiej zieleni rodzi niesamowity kontrast. Jest znane w calej Hiszpanii miedzy innymi z produkcji Gitar. Ponad wszelki budynki w tej miescinie wyrasta Kosciol Swietej Anny (Santa Ana Church), ktory wiaze ze soba ciekawe style architektoniczne. Ciekawostka : nie mozna grac w karty w barach.

Kosciol Swietej Anny
Widok na Algodonales

Skwerek przed kosciolem

Zahara - jest polozona zaledwie kilka kilometrow od Algodonales i jest przepieknie usytuowanym miasteczkiem na brzegu sztucznego zbiornika wodnego. Osadzone jest w wiekszosci na skalach a nad caloscia miasta wspiera sie dumnie na najwyzszej skale maly zameczek obserwacyjny. Kilka restauracyjek i barow dodaje niesamowity klimat. Ciakwostka dla kierowcow:Niektore z uliczek dojazdowych do podnoza skaly z wieza obserwacyjna sa tak waskie, iz czlowiek Bogu w duchu dziekowaz za wynajecia malego autka :)
Widok na Zahare z przedmiesc Algodonales

Widok na Zahare z przeciwleglej strony zbiornika wodnego
Miejsce to staje sie z roku na rok coraz bardziej popularne wsrod przejezdnych turystow szczegolnie z uwagi na fakt ze od kiedy wybudowano sztuczny zbiornik wodny turysci maja okazje do poplywania i uprawiania sportow wodnych. Dla mnie jednak najwazniejsza rzecza bylo poprostu zobaczyc Andaluzje, bo tak naprawde jadac tam nie za wiele wiedzialam. Chcialam poprostu wskoczyc do samochodu i pojechac gdzie oczy zaniosa ;) No i zaniosly

Wieza Obserwacyjna
widok na zbiornik wodny z wiezy obserwacyjnej
Z Zahary udalam sie niesamowicie kreta droga w gory i odnalazlam kolejna perelke :)
(w drodze do Grazalemy) Widok z gorskiej drogi na Algodonales w dalekim tle i Zahare nad brzegiem wody

Grazalema - jest kolejnym "bialym miasteczkiem" polozonym w dolinie gorskiej na wysokosci 800m W centrum Grazalemy na skwerku znajdziemy XVIII - wieczny Church of La Aurora

Kosciol La Aurora


Grazalema


Do poczytania :)

niedziela, 11 marca 2012

Park Narodowy Teide, Teneryfa, Wyspy Kanaryjskie

 Teide jest wulkanem położonym na wyspie Teneryfie, Wyspy Kanaryjskie. Szczyt ten ma wysokości 3718 m n.p.m. i 7500 metrów od dna morza. Jest on najwyższym szczytem w calej Hiszpanii i najwyższym szczytem Oceanu Atlantyckiego.

W drodze na szczyt



Ostatnia erupcja wulkanu na tej pieknej wyspie miala miejsce w 1909r i jest on ciagle uznawany za czynny. Od 1954r  jest on objety wraz z calym otoczeniem  pod ochrona Parku Narodowego Teide. Od 2007r widnieje na liscie swiatowego dziedzictwa UNESCO. Do Parku Narodowego Teide można dojechać drogą z północy i południa. Raz dziennie kursują także publiczne autobusy. Poza tym wiekszosc hoteli organizuje wycieczki fakultatywne za niewielka i przystepna oplata, gdzie turysci sa odbierani z hotelu. Kolejka linowa Teleférico del Teide ma swój początek na wysokości 2356 m, a stacja końcowa znajduje się na wysokości 3555 m. Jednakze dostęp na szczyt Teide jest ograniczony, konieczne jest darmowe zezwolenie, które można otrzymać na stronie internetowej parku. W drodze na szczyt warto sie zatrzymac przy formacjach skalnych zwanych Roques de Garcia, z tego miejsca rozposciera sie zapierajacy dech w piersiach widok na wulkan.

Widok ze szczytu Teide w pochmurny dzien


Widok na szczyt Teide



 Widok jest spektakularny ze szczytu i przy odrobinie szczescia mozemy zobaczyc w bezchmurny dzien sasiednie wyspy. Jesli nie mamy wystarczajaco szczescia i tuz przed Nasza podroza jest mgliscie,pochmurnie i deszczowe ;) nie martwcie sie gdyz wulkan ten jest na tyle wysoki ze zostawicie chmury u podnoza gory :)))))))))))))))))



Widok na Teide i formacje skalne Roques de Garcia
Wiekszosc roku jest tu zimno wiec nalezy pamietac o odpowiednim ubraniu. Powietrze jest krystalicznie czyste o obnizonej zawartosci tlenu wiec dla osob ktore maja problemy z ukloadem krazenia wyprawa ta nie jest wskazana lub nalezaloby najpierw skonsultowac to z lekarzem.


Do poczytania :)))

niedziela, 26 lutego 2012

Sid Bu Said Tunezja / Tunisia

Niesamowicie urokliwym miejscem w Tunezji jest miasteczko biało niebieskie Sid Bu Said. Tutaj każdy domek to obiekt do fotografowania, wszystkie sa pomalowane na bialo a wszelkie dodatki jak okiennice, lampy, balkony, donice itp itp sa pomalowane na niebieskio :) Nie wspominajac o przepieknych zdobionych drzwiach.



 Panuje tutaj nie powtarzalny klimat i rewelacyjne warunki do fotografowania.  Rejon ten zamieszkiwany jest w wiekszej czesci przez majętnych tunezyjczyków, a swoje zyski zawdzięczają w szczególności turystyce. Idąc uliczkami Sidi bu Saiid zobaczycie również setki sklepików oraz stoisk z pamiątkami. Handlarze, którzy tutaj sprzedają, należą do najbardziej nachalnych w całej Tunezji. Waznym czynnikiem tutaj jest targowanie sie, gdyż pierwsze zaproponowane ceny sa obrazajaco wysokie.





czwartek, 23 lutego 2012

Klasztory Meteory Grecja / Meteora Greece

Grecja Piekna Grecja... Jednym z najpiekniejszych miejsc na swiecie a takze najdziwniejszych beda zdecydowanie Wiszące klasztory w Meteorach, ktore zostaly wybudowane na szczytach bardzo wysokich, niedostępnych skał, w centralnej, górzystej części Grecji - Tesalia.



Konstruktorzy tych przepieknych monasterów wybrali to miejsce, ktore zostalo ukształtowane przez naturę ponad trzydzieści milionów lat temu. Wtedy właśnie szumiące tu morze doprowadziło do powstania unikalnego krajobrazu jakiego nie ma w żadnym innym miejscu na naszej planecie. Na poczatku wszystkie materiały potrzebne do budowy i życia mnichów wciągane były na linach, również odwiedzający mogli dostać się do monastyrów jedynie na linach. Obecnie część z monastyrów udostępniona jest dla zwiedzających i dla ich wygody i bezpieczenstwa :) wybudowano schody i pomosty. Wiszące klasztory zaczęto budować w XIV wieku. W okresie największej świetności zajęte były aż 24 skały! Gromadzono tam wielkie skarby zbierane z Tesalii, Moldawii i Wołoszczyzny. Dopiero koniec XIX wieku przyniósł upadek.







Klasztory w Meteorach. Tesalia, Grecja.
Współcześnie tylko sześć klasztorów jest zamieszkanych i toczy się w nich zycie zakonne, z czego cztery klasztory sa męskie i dwa żeńskie. Kilka jest w całkowitej ruinie. Niesamowitej popularności Meteorom przydał film "Tylko dla twoich oczu" z Jamesem Bondem 1981r (słynny Agent 007) gdzie znaczna część akcji dzieje się właśnie w "podniebnych klasztorach".
Aby zwiedzić choć cztery klasztory trzeba mieć minimum jeden dzień. Najlepszą miejscem wypadową jest małe miasto Kalambaka lub wieś Kastraki. Wstęp do klasztorów udostępnionych dla turystów jest płatny
Ciekawostką jest fakt, że mnisi przy wejściu zawsze częstowali nas niezwykle słodkimi (aż do obrzydzenia) galaretkami własnego wyrobu. Turystów intryguje przede wszystkim fakt jak przez lata docierano do klasztorów na niedostępnych skałach. Oczywiście korzystano z lin.



Znana i popularna jest anegdota o jednym z przeorów. Kiedy pod koniec XIX wieku odwiedzający klasztory angielski podróżnik, po wizycie na górze, zapytał nieśmiało mnicha: "A jak często zmieniacie linę?" otrzymał słynną i bardzo logiczną odpowiedź: "Jak się zerwie!"
Uwaga: Wszystkie klasztory zamykane są w środku dnia bez względu na to czy jest to dzień świąteczny czy też nie. Wszędzie też obowiązują surowe zasady dotyczące stroju. Kobiety powinny nosić spódnice. Wszyscy muszą mieć zasłonięte ramiona. I jakbym tak miala dodac jeszcze malutka uwage od siebie :) Jak juz ktos planuje spedzenie przynajmniej 2 dni w okolicach meteorow to proponowalabym sprawdzenie naslonecznienia i gdzie jest wschod i zachod slonca bo mi sie niestety zdarzylo ze w drugi dzien pobytu bez mala wszystkie fotki pstrykalam pod slonce :)

Do poczytania :)

piątek, 17 lutego 2012

Wyspa Krk - Chorwacja / KRk Island Croatia

Wyspa ta połączona jest z lądem mostem z miasta Kraljevica na północno-zachodnim rogu wyspy co daje mozliwosc tyrystom z calego swiata zwiedzanie jej bez komplikacji "promowych". Jest to najwieksza i najciekawsza wyspa chorwacka. Udalo mi sie kawalek jej zwiedzic z okna samochodu. czasem sie zdarza ze pojade na kemping i nie chce zostawac w hotelach, w miastach i jesc w restauracjach. Chce po prostu chlonac piekno natury i ogladac swiat. Udalo mi sie znalezc przeurocza plazyczke gdzie dokladnie przez dwa dni nie zobaczylam zywego ducha. Ultimate freedom :) takie godziny moich wypraw czy tez dni w tym wypadku przywodza mi na mysl film "Into the wild" gdzie czlowiek chce czasem poprostu uciec i obcowac tylko z ziemia. Jak tam trafic?!?!?!?! Musicie dojechac do malego miasteczka Linardici i wtedy sie zaczyna. najlepiej miec przy sobie system nawigacyjny i podazyc najkrotsza droga w strone wybrzeza bo na znaki to bym raczej nie liczyla. I po okolo 700 metrach dojedziemy do rozwidlenia drog.





Musimy skrecic w lewo, bo po skreceniu w prawo dojedziemy do przeslicznej zatoczki dla jachtow (tez godne polecenia, na zdjeciach powyzej).









 I po przejechaniu kolejnych ok 800 metrow jestesmy u celu wiec ENJOY :) przy samym brzegu jest betonowa platforma na ktorej wieczorem popijajac winko mozemy podziwiac przeplywajace promy i cieszyc sie cisza...


jesli przejdziemy sciezka ok 50 metrow to dojdziemy do slicznej kamienistej plazyczki. Woda krystalicznie czysta :) Naprawde godne zboczenia z glownej trasy i zostawienia calej zakurzonej cywilizacji za nami...